Mikrobiolodzy ostrzegają przed falą grypy A/H1N1
29 lipca 2009Mikrobiolog Alexander Kekule z Uniwersytetu Halle-Wittenberg oczekuje dalszego wzrostu zachorowań na świńską grypę. -„Jest to początek olbrzymiej fali, liczba zachorowań w Niemczech dramatycznie wzrośnie w najbliższych tygodniach" – powiedział Kekule w wywiadzie prasowym. –„Na szczęście większość zachorowań ma względnie łagodny przebieg. Nie sądzę, żeby to się w znacznym stopniu zmieniło." I wiele wskazuje na to, że raczej nie dojdzie do „śmiertelnego mariażu", czyli połączenia się ze sobą zarazków ptasiej i świńskiej grypy w nowy, śmiercionośny wirus.
Co czynić w przypadku zachorowania na świńską grypę?
Zdaniem eksperta w zakresie higienistki, prof. dra Wernera Solbacha z Instytutu Mikrobiologii Medycznej w Lubece, odizolowanie chorego w domu jest z reguły zupełnie wystarczające. Obraz kliniczny choroby przypomina w wielu przypadkach normalne przeziębienie, ale chory powinien unikać kontaktów z innymi ludźmi.
Jak wynika z najnowszych analiz Swiatowej Organizacji Zdrowia, WHO, na całym globie zarażają się wirusem A/H1N1 przeważnie ludzie młodzi. Przeciętna wieku chorych wynosi 12 do 17 lat. W celu sporządzenia tej aktualnej analizy rozpatrzono dane z Kanady, USA, Japonii, Chile i Wielkiej Brytanii. Ciężkim lub nawet śmiertelnym przebiegiem choroby mogą być zagrożeni przeważnie ludzie starzy i chorzy.
Kto zapłaci za szczepionki?
Tymczasem zanosi się na spór wokół kosztów zamówionych przez niemieckie kraje związkowe 50 milionów szczepionek przeciwko świńskiej grypie. Jak wynika z szacunków federalnego ministerstwa zdrowia w Berlinie, koszty wynosić będą co najmniej 14 euro na osobę. Jak donosi hamburski tygodnik „Der Spiegel", na razie nie jest również wiadomo, kto będzie ponosił koszty transportu i magazynowania szczepionek, kampanii informacyjnej oraz samych szczepień.„Zanosi się w tej sprawie na twarde rokowania" – powiedział w wywiadzie dla „Spiegla" wiceminister zdrowia Turyngii, Falk Oesterheld.Berliński Instytut Roberta Kocha zarejestrował dotychczas w RFN ponad 2 tysiące 800 zachorowań. Nowe zachorowania stwierdzono przede wszystkim wśród urlopowiczów powracających z Hiszpanii. Na całym świecie zmarło dotychczas 140 pacjentów. Na tak zwaną „normalną" grypę choruje co roku kilka milionów ludzi, a 8 tysięcy do 11 tysięcy z nich – umiera.
Również sportowcy zapadają na świńską grypę
W Monachium zachorowało w tych dniach na AH1/N1 pięciu policjantów. Norweski urząd zdrowia zamknął międzynarodowy obóz letni w Gloppen, gdzie zaraziło się 55 młodocianych. Stan alarmowy ogłoszono również przed piłkarskim turniejem młodzieżowym „Nowary Cup" w Oslo, w którym uczestniczyć ma 30 tysięcy osób.Wirusa świńskiej grypy stwierdzono również u członka niemieckiej reprezentacji szczypiornistów, Dominika Kleina, wchodzącego w skład klubu THW Kiel (Kilonia). 25-letni sportowiec powraca tymczasem do zdrowia - poinformował urząd zdrowia w Kilonii.
(kr/bs/dpa/afp/ap)