1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Migracja. Dlaczego deportacje do krajów Schengen są trudne?

Dagmara Jakubczak opracowanie
29 sierpnia 2024

Atak nożownika w Solingen zwrócił uwagę na to, że w Niemczech istnieją poważne problemy z deportacjami. Nie chodzi przy tym tylko o odsyłanie do krajów pochodzenia osób, które nie mają w Niemczech prawa pobytu.

https://p.dw.com/p/4k4AB
EU neues Migrationsgesetz
Zdjęcie: Tobias Steinmaurer/IMAGO

Duże problemy podczas deportacji pojawiają się we współpracy z europejskimi krajami partnerskimi. Dzieje się tak dlatego, że przepisy dublińskie dotyczące bezpaszportowej strefy Schengen stanowią, że uchodźcy muszą złożyć wniosek o ochronę w pierwszym kraju, do którego wjeżdżają w strefie Schengen, i że ten kraj jest również odpowiedzialny za daną osobę.

Domniemany syryjski napastnik, który zabił nożem trzy osoby na festiwalu miejskim w Solingen i zranił kilka innych, też powinien zostać deportowany w ubiegłym roku do Bułgarii; kraju członkowskiego UE, przez który mężczyzna dostał się do Niemiec. Jednak teraz staje się jasne, że w praktyce często to nie działa i są dziesiątki tysięcy takich przypadków. Kanclerz Olaf Scholz podkreśla, że jest to obecnie stała kwestia dla niego i minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser w ich rozmowach z partnerami UE.

Liczby

Jak podaje niemieckie MSW, w ubiegłym roku w Niemczech miały miejsce 74 622 przypadki, w których Niemcy chciały deportować migrantów do innych państw unijnych. Spośród nich 22 462 zostało odrzuconych przez odpowiednie kraje UE. Z drugiej strony, państwa te zgodziły się przyjąć z powrotem uchodźców i migrantów w 55 728 przypadkach. Mimo to w 2023 roku dokonano tylko 5053 transferów uchodźców do innych państw unijnych.

W 2022 roku było 68 709 wniosków o przyjęcie z powrotem i 4 158 transferów. Sytuacja nie zmieniła się zasadniczo w pierwszej połowie 2024 roku. W tym czasie złożono 36 795 wniosków o przejęcie migrantów z Niemiec do innych państw członkowskich UE, odrzucono 12 808 wniosków, a przyjęto 21 314 osób. Tylko 3 043 osoby zostały przeniesione do innych państw członkowskich UE i państw strefy Schengen.

Scholz za deportacją groźnych przestępców do Afganistanu

Pochodzenie

Prawie połowa wniosków o przyjęcie uchodźców w innych państwach strefy Schengen w 2023 roku dotyczyła Afgańczyków(16 968) i Syryjczyków (15 627). W dalszej kolejności znalazły się przypadki dotyczące osób z Turcji, Rosji, Iranu, Iraku i krajów Maghrebu. Według MSW w Berlinie niemieckie władze wysłały najwięcej wniosków o przejęcie migrantów do Chorwacji (16 704) i Włoch (15 479). Aż 7 732 wnioski o przejęcie zostały złożone w Bułgarii.

Według niemieckiego rządu w 2023 roku 38 tys. 682 osób nie zostało przekazanych na czas - zdecydowanie najwięcej takich przypadków dotyczyło Afgańczyków (8 tys. 965) i Syryjczyków (8 tys.120). W większości przypadków osoby, których to dotyczy, otrzymują następnie status ochrony uzupełniającej i mogą na razie pozostać w Niemczech.

Powód niepowodzenia nr 1: przepisy

Zgodnie z obowiązującymi przepisami Rozporządzenia Dublin III, obowiązuje sześciomiesięczny okres, w którym kraj musi ubiegać się o przeniesienie uchodźców z powrotem do innego państwa europejskiego; w przeciwnym razie odpowiedzialny za nich jest kraj, w którym przebywają. Ten okres transferu może zostać przedłużony do 18 miesięcy tylko wtedy, gdy dana osoba zostanie oficjalnie zarejestrowana jako ukrywająca się.

Jednak ze względu na dużą liczbę spraw, braki w cyfryzacji urzędów ds. cudzoziemców i niedobór personelu, sześciomiesięczny termin jest często przekraczany i dlatego Niemcy stają się odpowiedzialne za uchodźców. Z biegiem lat liczba takich osób sięga kilkuset tysięcy.

Przyspiesznie deportacji osób, którym odmówiono azylu

Powód niepowodzenia nr 2: praktyka

W swoich statystykach niemiecki rząd jako przyczyny niepowodzenia ich deportacji podaje brak współpracy między państwami członkowskimi UE, problemy w urzędach ds. cudzoziemców, osoby ukrywające się, postępowania przed sądami administracyjnymi i tzw. azyl kościelny. W 1334 przypadkach nie było również połączenia lotniczego z krajem, do którego zamierzano deportować dane osoby. W 614 przypadkach osoby te dobrowolnie udały się do kraju swego pochodzenia.

Statystyki te ukrywają jednak fakt, że znaczna część odpowiedzialności spoczywa na władzach niemieckich: na przykład w przypadku domniemanego nożownika z Solingen proces jego deportacji do Bułgarii został rozpoczęty, ale najwyraźniej nie był konsekwentnie kontynuowany. Nowo przyjęty pakiet praw azylowych UE znosi sześciomiesięczny termin i znacznie upraszcza procedurę deportacji.

Ponadto są problemy z przeprowadzeniem deportacji, które dotyczą nie tylko deportacji do innych państw strefy Schengen. Na przykład w pierwszej połowie tego roku statystyki Ministerstwa Spraw Wewnętrznych pokazują, że łącznie 132 deportacje (z czego 59 to tzw. transfery dublińskie) musiały zostać anulowane z powodu oporu ze strony osób, których dotyczyły. W 142 przypadkach (z czego 29 to transfery dublińskie) piloci odmówili zabrania danych osób na pokład. Deportacje odwołano ze względów medycznych w 36 przypadkach (z czego 16 to transfery dublińskie).

Problematyczne przypadki

Od grudnia 2022 roku Włochy odmawiają przyjmowania osób w ramach procedury dublińskiej. Powodem podanym przez prawicowo-konserwatywny rząd w Rzymie jest niewystarczająca pojemność ośrodków recepcyjnych ze względu na dużą liczbę uchodźców przybywających do Włoch przez Morze Śródziemne. Niemniej jednak Niemcy nadal składają wnioski o ich przyjęcie - ale bez powodzenia. Włoski rząd robi wyjątek tylko dla małoletnich bez opieki.

W przypadku Grecji, jej opieka nad uchodźcami jest krytykowana od lat, w tym także przez Europejski Trybunał Praw Człowieka. Niemcy wznowiły deportacje uchodźców do Grecji dopiero w 2017 roku, ale domagają się od niej zapewnienia, że osoby, których to dotyczy, zostaną zakwaterowane zgodnie z prawami człowieka. Jest jednak pewien problem: Grecja zapewnia pomoc społeczną tylko osobom, które już od kilku lat legalnie w niej przebywają. Grecki rząd nigdy tego nie zmienił, pomimo obietnic, że to zrobi.

Centrum wyjazdowe dla migrantów na Odrze? „Stanowcze nie”

W Niemczech sprawa ta dotyczy kilkudziesięciu tysięcy osób. Ich deportacja udaje się tylko w indywidualnych przypadkach, co wynika również z szeregu wyroków sądowych. Na przykład Wyższy Sąd Administracyjny Dolnej Saksonii orzekł 19 kwietnia 2021 roku, że nawet osoby uprawnione do ochrony uznanej w Grecji nie mogą zostać do niej odesłane.

Organizacje zajmujące się uchodźcami dostrzegają również poważne problemy z przestrzeganiem praw człowieka w Bułgarii, w tym także z powodu ataków na migrantów. Może to wyjaśniać, dlaczego osoby, których to może dotyczyć, czasami otrzymują porady, jak uniknąć odesłania do Bułgarii.

Osoby powracające i deportacje do Niemiec

Według informacji podanych przez rząd w Berlinie, w ubiegłym roku w Niemczech przebywało 14 tys. 885 osób, które zostały już odesłane do innego kraju europejskiego, ale później z niego powróciły do Niemiec. Spośród nich 5 tys. 100 osób je opuściło. Największą grupę stanowią tu Rosjanie, a następnie Afgańczycy i Irakijczycy.

Nie jest jednak tak, że tylko Niemcy chcą odsyłać uchodźców do innych państw strefy Schengen. W 2023 roku do Republiki Federalnej wpłynęło również 15 tys. 568 wniosków z innych krajów unijnych o przyjęcie ich z powrotem - ponieważ osoby te przybyły do nich z Niemiec. Na pierwszym miejscu znalazła się Francja (5 tys. 209 przypadków), a następnie Holandia (2 762), Belgia (2 384) i Austria (1067).

Władze niemieckie nie zawsze je akceptowały. Zgodę wydano w 9 954 przypadkach, ale tylko 4 275 osób zostało faktycznie przekazanych do Niemiec. Nawiasem mówiąc, Grecja również złożyła 357 takich wniosków; 167 osób zostało następnie deportowanych do Niemiec.

(RTR/jak)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>