Media o dostawie Ukrainie myśliwców F-16: nie zakończą wojny
22 sierpnia 2023Niemieckie media niemal jednogłośnie pochwalają we wtorek, 22 sierpnia, zapowiedź dostarczenia Ukrainie kilkudziesięciu myśliwców F-16 przez Danię i Holandię. Dziennik „Sueddeutsche Zeitung” („SZ”) pisze, że to dobra decyzja, jednak uważa, że Zachód nie powinien się łudzić, iż samoloty te doprowadzą do długo oczekiwanego zwrotu – Rosja przyjęła bowiem strategię wyniszczającej Ukrainę gry na czas.
Dziennik zwraca uwagę na fakt, że równie pilnie prezydent Ukrainy prosi Niemcy o pociski manewrujące Taurus oraz USA o system rakietowy ATACMS. „Kanclerz Olaf Scholz i prezydent USA Joe Biden nie będą mogli odmówić, jeśli będą trzymać się maksymy dostarczania Ukrainie tego, czego potrzebuje. Należy jednak również pilnie pożegnać się z oczekiwaniem zbawczego efektu, że pojedynczy system uzbrojenia może przynieść rozwiązanie w tej wojnie” – czytamy.
Potrzebne nowoczesne rakiety
Według „SZ” Zachód nie powinien zapominać o wsparciu politycznym i gospodarczym Ukrainy, która musi przygotować się na kolejną niezwykle trudną zimę. „Kontynuowanie permanentnego konfliktu z Zachodem od dawna jest filarem niezbędnym do zachowania jego reżimu” – pisze dziennik.
„Der Spiegel” podkreśla z kolei, że wyposażenie ukraińskiej armii przez Holandię i Danię w samoloty F-16 jest silnym sygnałem politycznym. Jednak myśliwce będą skuteczne militarnie tylko wtedy, gdy Zachód dostarczy również nowoczesne pociski rakietowe. W grę wchodzą np. pociski Taurus, co do którychprzekazania Berlin wciąż jeszcze nie podjął decyzji.
Redakcja zwraca też uwagę, że niektóre z rosyjskich myśliwców są nowocześniejsze niż odrzutowce F-16, których część została zaprojektowana jeszcze w latach 70. ubiegłego wieku. „Samoloty te będą prawdopodobnie wykonywać pojedyncze misje naziemne, ale nie zapewnią Ukrainie przewagi powietrznej. Nie będą również w stanie interweniować w obecnej kontrofensywie, ponieważ ukraińscy piloci muszą zostać przeszkoleni w ich obsłudze” – ocenia „Der Spiegel”. Nawet jednak, jeśli myśliwce zostaną dostarczone z opóźnieniem, to już sama zapowiedź ich dostawy będzie sygnałem nadziei i zaufania dla Ukrainy.
Odwaga małych krajów
Dziennik „Die Welt”, komentując decyzję Danii i Holandii, zwraca uwagę na odwagę małych europejskich krajów, których pomoc często przewyższa wsparcie potężnych państw. „Od Tallinna po Hagę, widzimy energiczne rządy stawiające czoła wyzwaniom teraźniejszości z odwagą, optymizmem, a czasem wręcz nonszalancją. Tak, jakby podążały one za słowami duńskiego baśniopisarza Hansa Christiana Andersena: „Świat nie jest taki zły, trzeba tylko wiedzieć, jak się z nim zmierzyć”.
Natomiast dziennik „Die Tageszeitung” („TAZ”) nazywa decyzję Danii i Holandii „konsekwentną pod względem militarnym”. Podkreśla, że Rosja ma nad Ukrainą przewagę powietrzną, dlatego chcąc umożliwić Kijowowi obronę, Zachód powinien dostarczyć Ukrainie myśliwce.
Wojna na wyniszczenie
Zdaniem „TAZ” Zachód kontynuuje w ten sposób dotychczasową politykę wobec Ukrainy: wsparcia militarnego bez stawania się stroną w wojnie. „I pokazuje Moskwie, że zachodnia wola ratowania Kijowa pozostaje niezłomna” – podkreśla gazeta.
Dziennik zauważa jednak, że myśliwce F-16 nie rozstrzygną wojny na korzyść Ukrainy. „W rzeczywistości Zachód umożliwia Ukrainie kontynuowanie krwawej wojny na wyniszczenie” – czytamy. Świadczyć ma o tym słabnąca ofensywa wojsk ukraińskich. „Nawet jeśli może to brzmieć jałowo w świetle brutalnych rosyjskich ataków na cele cywilne: tej wojny nie zakończą myśliwce, ale wynegocjowany kompromis. Prędzej czy później” – konkluduje „TAZ”.