Malezyjski samolot pasażerski zestrzelony nad Ukrainą

Na wschodzie Ukrainy, w pobliżu granicy z Rosją w czwartek (17.07) po południu runął na ziemię samolot malezyjskich linii lotniczych, lecący z Amsterdamu do Kuala Lumpur. Informację tę podała rosyjska agencja prasowa Interfax powołując się na ukraińskie i rosyjskie władze bezpieczeństwa.

- Samolot został zestrzelony - twierdzi Anton Geraszczenko, ekspert kijowskiego MSW, cytowany przez rosyjska agencję prasową Ria Nowosti. Wszystkie osoby, które znajdowały się na pokładzie samolotu: 280 pasażerów i 15 osób załogi, poniosły śmierć. Oficjalnie nie potwierdzono jeszcze ich liczby.

Rząd Melezji nie potwierdza jednak, jakoby przyczyną katastrofy było zestrzelenie samolotu. "Nie mamy potwierdzenia, że jest to zestrzelenie", napaisał na Twitterze minister obrony malezji Hishammuddin Hussein. "Nasze wojsko ma zbadać tę sprawę".

Nikt się nie przyznaje

Miejsce, gdzie spadł samolot znajduje się na obszarze, gdzie walczą ukraińskie wojska rządowe i prorosyjscy separatyści. Siły prorosyjskie twierdzą, że nie dysponują w ogóle sprzętem, który pozwoliłby na zestrzelenie samolotu z tak dużej wysokości. Samolot Malaysia Airlines leciał na wysokości ok. 10 tys. metrów.

Także biuro prasowe ukraińskiego prezydenta poinformowało, że ukraińskie wojsko nie ma nic wspólnego z katastrofą tego samolotu.

Na wschodniej Ukrainie ostatnio kilkakrotnie dochodziło do zestrzelenia samolotów wojskowych przez prorosysjkich separatystów. Samoloty te latają na dużo niższym pułapie niż samoloty pasażerskie.

Samolot malezyjski został trafiony przez pocisk systemu obrony powietrznej typu Buk, przypuszcza ekspert ukraińskiego MSW.

Rzeczniczka malezyjskich linii lotniczych w rozmowie ze "Spieglem" Online poinformowała, że linie lotnicze przygotowują obecnie oświadczenie ws. katastrofy. - Lot faktycznie nie przebiegał według planu. Obecnie gromadzimy informacje w tej sprawie - zaznaczyła.

Samolot typu boeing 777 wystartował z Amsterdamu o godz. 12.14; jego rejs nosił numer MH17. Malaysia Airlines w krótkiej notatce na Twitterze poinformowały, że straciły kontakt z samolotem; ostatnia odnotowana pozycja była w ukraińskim obszarze powietrznym.

Lufthansa omija ukraińskie terytorium

Premier ukraińskiego rządu Arsenij Jaceniuk zarządził zbadanie tej katastrofy lotniczej.

Dla malezyjskich linii jest to już drugi, tragiczny wypadek w tym roku. 8 marca br. samolot wykonujący rejs MH370, lecący z Kuala Lumpur do Pekinu nigdy nie doleciał do celu. Na pokładzie boeinga 777 znajdowało się 239 osób. Do tej pory po samolocie i jego pasażerach nie ma ani śladu.

Po katastrofie samolotu nad Ukrainą Lufthansa zmieniła trasy przelotu swoich samolotów. - Lufthansa zdecydowała się, by od zaraz szerokim łukiem omijać ukraiński obszar powietrzny - powiedziała rzeczniczka niemieckich linii lotniczych. Ukraiński obszar powietrzny nie został nigdy zamknięty. W czwartek (17.07) zmieniona zostanie trasa przelotu 4 samolotów Lufthansy, lecących na wschód.

dpa, rtrd, ap / Małgorzata Matzke