Konferencja w Wannsee
20 stycznia 2012W tajnej naradzie 20 stycznia 1942 roku wzięło udział 15 wysokich rangą przedstawicieli ministerstw i urzędów Trzeciej Rzeszy oraz SS. Tematem spotkania pod przewodnictwem szefa policji bezpieczeństwa i SD Reinharda Heydricha była zagłada 11 milionów europejskich Żydów. Wystarczyło 90 minut, by uczestnicy konferencji porozumieli się co do istoty sprawy. Heydrich został upoważniony do podjęcia niezbędnych przygotowań do tzw. "ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej". Protokół z narady, który sporządził główny koordynator i wykonawca planu Adolf Eichmann, będzie później kluczowym dokumentem Holokaustu.
70 lat po konferencji w Wannsee
Instrukcja do zagłady Żydów nie daje spokoju historykom również 70 lat po konferencji w Wannsee. W czwartek (20.01.12) prezydent Niemiec Christian Wulff przypomni to brzemienne w skutki wydarzenie historyczne w Miejscu Pamięci "Haus der Wannsee-Konferenz" (Dom Konferencji w Wannsee).
W dużej mierze bezsporne jest to, że decyzja o tym, by na europejskim obszarze wpływów niemieckich żaden Żyd nie dożył końca wojny, zapadła jeszcze przed naradą w Wannsee. Już w czerwcu 1941 roku, bezpośrednio po agresji na Rosję Sowiecką, naziści wymordowali na wschodzie; w tym w państwach bałtyckich, na Białorusi i Ukrainie, ponad pół miliona Żydów.
Sekretarze stanu i szefowie urzędów Trzeciej Rzeszy mieli ustalić w Wannsee najefektywniejsze metody zagłady Żydów na skalę ogólnoeuropejską.
Ustalenia uczestników Konferencji
Na 15 stronach wyszczególniono bez większych zawoalowań sposoby likwidacji Żydów. Drobiazgowo wyliczono, że chodziło o 11 milionów "żyjących w Europie Żydów". Kontynent miał być "przeczesany od zachodu na wschód" a "ewakuowani Żydzi" umieszczani w "gettach przejściowych". Osoby zdolne do pracy miały być zatrudniane przy budowie dróg. Zakładano przy tym, że "większość bez wątpienia odpadnie w sposób naturalny" i polecono "odpowiednio potraktować resztę". Rozkaz brzmiał "Zagłada poprzez pracę".
Nie wszystko wyjaśnione do końca
Czy funkcjonariusze, którzy spotkali się na zaproszenie Heydricha w domu gościnnym Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy (RSHA), byli upoważnieni do podjęcia tak daleko idącej decyzji?
Dla Norberta Kampe, dyrektora Miejsca Pamięci "Haus der Wannsee-Konferenz" jest to wykluczone. Ci ministerialni biurokraci nie mogliby bez wiedzy 'góry' uchwalić takiego programu. "Decyzja zapadła wcześniej".
Kampe raczej wątpi, by Hitler wydał rozkaz na piśmie w sprawie ludobójstwa. "To nie pasowało do niego. Hitler nienawidził biurokracji". Ale trzy dni po wypowiedzeniu wojny USA, 9 grudnia 1941 roku, Hitler wezwał gauleiterów (naczelników okręgów) z całej Rzeszy do Berlina i wbił im do głowy, żeby wraz z rozszerzeniem wojny nastąpiło zaostrzenie prześladowań Żydów. Mieli oni na całym świecie pokutować za klęskę w I wojnie światowej. Według niego to właśnie Żydzi "wywołali nową wojnę". "Tego typu tyrady Hitlera czołowi funkcjonariusze nazistowscy przenosili na niższe szczeble jako polecenia do wykonania" - mówi Kampe.
dpa / Iwona D. Metzner
red. odp.: Bartosz Dudek