Jak zachęcić dziecko do jedzenia warzyw i owoców? Kilka trików
10 kwietnia 2014Pięć razy dziennie – tak często wg Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) każdy z nas powinien sięgać po warzywa i owoce. Argument jest prosty: rośliny zawierają śladowe ilości kalorii, za to dużo witamin, minerałów, błonnika i innych niezbędnych dla organizmu substancji. Tymczasem najnowsze badania University College w Londynie (UCL – część Uniwersytetu Londyńskiego) dowiodły, że jedzenie pięć razy dziennie, to zdecydowanie za mało. Właściwa ilość to co najmniej siedem. – Niekoniecznie chodzi o zwiększenie ilości porcji, ale o ilość warzyw spożywanych w ciągu dnia – wyjaśnia nam Antje Dahl z Niemieckiego Towarzystwa Żywienia. Zgodnie z zaleceniami WHO dzienna dawka powinna wynosić około 40 dag warzyw i 25 dag owoców. I co z pewnością ucieszy lubiących podjadać po zmroku: bez względu na porę.
Z ciastkowego potwora w amatora pomidora
Czy jedzenie owoców i warzyw siedem razy dziennie nie jest w dzisiejszych czasach lekką przesadą? Przy intensywnym trybie życia, jakie prowadzi większość pracujących osób, zjedzenie czegokolwiek w ciągu dnia jest dla nich nie lada wyczynem. Jednak naukowcy zachęcają do zmiany diety: warzywa i owoce znacznie obniżają śmiertelność, a dieta roślinna zmniejsza ryzyko chorób układu sercowo-naczyniowego, nadciśnienia i udaru mózgu. Tymczasem argument, że warzywa są zdrowe i wydłużają życie, to marna karta przetargowa dla czterolatka łasego na frytki i czekoladę. Każdy, kto kiedykolwiek zajmował się dziećmi wie, że wyrobienie w nich nawyku jedzenia warzyw to szczególnie karkołomne zadanie.
20/20 – „sience fiction”?
Sylvie Issanchou jest koordynatorką europejskiego projektu badawczego HabEat, w który zaangażowanych było jedenaście instytucji badawczych z sześciu państw. Naukowcy próbowali interdyscyplinarnie, wykorzystując psychologię, epidemiologię, nauki behawioralne, żywienie i sensorykę, poznać mechanizm powstawania (i zmiany) nawyków żywieniowych u dzieci i niemowląt. W ramach projektu starano się wyjaśnić, jak można nakłonić dzieci w wieku od sześciu miesięcy do sześciu lat do jedzenia warzyw, których powinno być pół na pół: około 40 dag dziennie. Wniosek Issanchou: to całkowicie możliwe.
Trzy czynniki sucesu: cierpliwość, cierpliwość i cierpliwość
– Zadanie dla rodziów: wytrwać – przekonuje Issanchou. – Opiekunowie powinni bez przerwy podsuwać dziecku warzywa. Nawet jeśli pierwsza reakcja malucha jest negatywna. Cierpliwość popłaca, szczególnie gdy dziecko jest w wieku od półtora do dwóch lat. To czas, kiedy maluch z założenia odrzuca wszystkie potrawy, nawet te, które wcześniej jadł z apetytem. – To jest typowa faza klasycznego rozwoju – mówi Issanchou. – Rodzice muszą to przeczekać i po prostu dalej robić swoje – przekonuje specjalistka, przy czym kategorycznie przestrzega przed stosowaniem przymusu. Jej zdaniem dziecko niekoniecznie musi jeść wszystkie warzywa. Ludzie są różni, to naturalne, że inaczej reagują na smaki i zapachy. – Jeśli dziecko nie lubi jakiegoś warzywa, nie szkodzi. Należy mu podsunąć inne – radzi Issanchou.
Zabójcza jest nuda, nie koszty
Według naukowców HabEat, ważne jest również to, aby dziecku proponować coraz to inne warzywa, nawet takie, których dotychczas nie próbowało. – Dzieci mogą być znudzone ciągle tym samym smakiem – mówi Issanchou. Jeżeli zostanie wyczerpany cały repertuar warzyw, specjalista radzi łączenie ich z innymi produktami. Na przykład z serem, lub przyrządzanie ich w inny sposób. – Rodzice mogą również przemycać warzywne puree w zapiekankach i sosach – mówi Antje Dahl. – To oczywiście nie ułatwia zadania, zwłaszcza gdy oboje pracują zawodowo i często brakuje czasu na długie stanie przy garnkach. Także wyższe koszy diety warzywnej nie powinny zniechęcać. Nawet w dużo droższej Francji dodatkowe 10 dag warzyw obciąży budżet jedynie około pół do trochę ponad złotówki dziennie.
Brigitte Osterath / Agnieszka Rycicka
red. odp. Bartosz Dudek