Gest pojednania z Niemcami.
21 lutego 2013W geście pojednania szef czeskiego rządu Petr Necas wyraził ubolewanie z powodu wypędzenia Niemców sudeckich po II wojnie światowej. Przemawiając na forum bawarskiego landtagu mówił o kulturze łączącej Bawarię i Czech. - Bawaria i Czechy przez wieki były jednym obszarem kulturowym - powiedział w czwartek (21.02) w Monachium.
Mały, wielki krok
- Przykro nam, że przez wypędzenia i przymusowe wysiedlenia Niemców sudeckich po zakończeniu wojny tak wielu ludzi z byłej Czechosłowacji przez wywłaszczenie i odebranie obywatelstwa doznało tak wiele cierpienia i niesprawiedliwości - powiedział Necas.
- Ale czasy sprzed 80 lat minęły bezpowrotnie. Nie da się przywrócić stosunków własności sprzed wojny - zaznaczył. To stwierdzenie nie wykraczało poza czesko-niemiecką deklarację z roku 1997. Ale pomimo tego zostało bardzo pozytywnie przyjęte przez przedstawicieli Niemców sudeckich - Z małego kroku zrobił się wielki krok - zaznaczył rzecznik Ziomkostwa Niemców Sudeckich Bernd Posselt (CSU).
Było to pierwsze wystąpienie czeskiego polityka przed landtagiem Bawarii, symultanicznie tłumaczone przez tłumacza. Necas poprosił o możliwość wystąpienia w monachijskim Maximilianeum, siedzibie landtagu, ponieważ oprócz z premierem rządu krajowego Bawarii Horstem Seehoferem (CSU) chciał spotkać się także z posłami do landtagu, jako reprezentantami ludności Bawarii.
Standing ovation
Przewodnicząca bawarskiego landtagu Barbara Stamm (CSU) określiła wizytę i wystąpienie czeskiego gościa jako "moment radości i wdzięczności, że dane jej było przeżyć ten historyczny moment".
Horst Seehofer, frakcje landtagu i przedstawiciele Niemców Sudeckich nagrodzili przemówienie czeskiego gościa owacjami na stojąco. Premier bawarskiego rządu stwierdził, że "był to ogromnym, ogromny krok". - Nie mówiłbym jeszcze o zupełnej normalności. Normalność będzie miała miejsce wtedy, gdy nie będzie się o niej w ogóle mówić – powiedział Seehofer.
Ustępujący ze swego stanowiska prezydent Czech Vaclav Klaus stwierdził natomiast, że ma miejsce "bardzo pozytywny rozwój" stosunków i zaapelował do Niemców, by starali się lepiej poznać Czechy. - Czesi znają Niemcy lepiej niż Niemcy Czechy i Morawy - powiedział Klaus w wywiadzie dla gazety "Neue Passauer Presse".
Nasi niemieccy pobratymcy
Necas w swym przemówieniu zatoczył szeroki historyczny krąg. - Nasze wzajemne stosunki zdają się być swego rodzaju wspólnotą losu, nacechowaną inspiracją i wzajemnym wzbogacaniem się, ale także traumami i uprzedzeniami - powiedział.
Niemców Sudeckich określił kilkakrotnie mianem "naszych niemieckich pobratymców" zaznaczając, że wypędzenia były dla ówczesnej Czechosłowacji stratą. - Zniknęła kultura - powiedział. Miasta utraciły swój barwny, multietniczny i wielojęzyczny charakter. Zapewnił, że i on sam i Horst Seehofer pragną przyczynić się do tego, by przywrócić choć część tych wspólnych elementów i zapowiedział przygotowanie wspólnej wystawy na ten temat.
dpa / Małgorzata Matzke
red.odp.: Bartosz Dudek