Echa polskie: Komorowski pojedzie do Jałty
8 maja 2012„Jewgienija Tymoszenko, córka zaaresztowanej byłej szefowej ukraińskiego rządu Julii Tymoszenko, zabiegała w poniedziałek (07.05.12) o wsparcie dla swojej matki u niemieckich polityków” – informuje Frankfurter Allgemeine Zeitung. W Berlinie spotkała się z minister sprawiedliwości Sabine Leutheusser-Schnarrenberger i szefem Fundacji im. Konrada Adenauera Hansem-Gertem Poetteringiem. „Tymczasem prezydenci Polski (Bronisław Komorowski) i Słowacji (Ivan Gašparovič), mimo prześladowania opozycji na Ukrainie, nie chcą rezygnować ze swego udziału w szczycie szefów państw Europy Środkowej w ukraińskim kurorcie w Jałcie (nad Morzem Czarnym). Komorowski powiedział na Słowacji, że nie będzie brał przykładu z innych przywódców państw, którzy ze względu na stan przestrzegania praw człowieka w tym kraju będą nieobecni na spotkaniu 11 i 12 maja. Ta wizyta jest ważna – dodał – ponieważ umożliwia wydanie rekomendacji i wywarcie nacisku. Jego gospodarz Ivan Gašparovič, którego kraj, podobnie jak Polska, graniczy z Ukrainą, zgodził się z Komorowskim i powiedział, że istotą jest prowadzenie dialogu z Kijowem” – podkreśla dziennik.
Na łamach gazety czytamy również, że pracownicy fabryki samochodów marki Opel w Rüsselsheim sprzeciwiają się planowanemu przeniesieniu zakładów do Anglii i polskich Gliwic. Od 2015 roku byłby tam produkowany Opel Astra, co odbiłoby się negatywnie na zakładach w Rüsselsheim i w Bochum. „Na początku produkcji Opla Astry w 2011 roku Rüsselsheim zrezygnowało tymczasowo z 18 tysięcy pojazdów na rzecz Polski i Anglii (...). Tylko w tym roku w Rüsselsheim z taśmy produkcyjnej zeszło 70 tysięcy samochodów. W drugiej połowie 2012 roku co drugie auto wyprodukowane w Ruesselsheim to Opel Astra (…). Mimo że dopiero w końcu 2010 roku zamknięto fabrykę w belgijskiej Antwerpii, a liczbę pracowników zredukowano o ponad 8 tysięcy do 39 tysięcy począwszy od 2009 roku, straty Opla sięgną w tym roku przypuszczalnie 6 miliardów euro” – informuje FAZ.
Gazeta pisze też o kandydaturze 60-letniego Jana Krzysztofa Bieleckiego na prestiżowe, międzynarodowe stanowisko prezesa Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOiR). „Przez jedenaście miesięcy był premierem Polski, a przez 10 lat działał w EBOiR. Bielecki jest doradcą gospodarczym urzędującego premiera Tuska, któremu jako jedynemu (politykowi, dop. red.) w Europie Środkowej udało się – wraz z giełdą – stworzyć centrum finansowe w Warszawie”.
Sueddeutsche Zeitung komentuje też „inicjatywę lesbijek i gejów”, którzy w trakcie EURO 2012 chcą przeciwdziałać dyskryminacji w krajach gospodarzy. Dziennik podaje przykład Łukasza Grzeszczuka, który włącza telewizor, gdy chce obejrzeć mecz swojej ulubionego zespołu z Wrocławia: „Geje nie chcą rzucać się w oczy podczas meczu. Nikt nie chce ryzykować życia: zostać napadniętym lub oplutym”. Jak pisze dalej SZ, „do 1991 roku homoseksualizm uchodził w Polsce za chorobę. Jeszcze kilka tygodni temu chuligani wybili okna lokalu dla homoseksualistów w pobliżu Pałacu Prezydenckiego w Warszawie”. W rzeczywistości można w Polsce zauważyć pierwsze nieśmiałe kroki ku zmianom – podkreśla gazeta.
„Mistrz recyklingu” – to tytuł artykułu opublikowanego na łamach SZ informującego o wygranej Śląska Wrocław, drużyny, która po 35 latach znów stanęła na podium. „Turniej o Puchar Ekstraklasy w Polsce był w tym roku tak emocjonujący, jak nigdy dotąd. Przed przedostatnim dniem rozgrywek szansę na mistrzowski tytuł miało jeszcze 16 zespołów. Wczesnym wieczorem, w dniu finału, walczyły o niego jeszcze cztery drużyny. Jednak to Śląsk Wrocław zapewnił sobie ponownie zwycięstwo po 35 latach. Wrocławianie pokonali Wisłę Kraków 1-0. Jednak problem polega na tym – jak podkreśla dziennik – że reszta kraju w ogóle się nie cieszy z tego faktu”.
Dziennik Die Welt zamieszcza komentarz gościnny redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” Adama Michnika, który pisze: „W imieniu polskiego dziennika „Gazety Wyborczej” oddaję swój głos w sprawie uwolnienia Julii Tymoszenko i innych ukraińskich więźniów politycznych. Prezydent Wiktor Janukowycz oszukał niezależną Ukrainę (…). My, Polacy, rozumiemy bardzo dobrze, dlaczego niemiecki prezydent Joachim Gauck nie chce podać ręki Janukowyczowi, który pozwala znęcać się nad przedstawicielami opozycji (…). Wzywamy prezydenta Janukowycza do uwolnienia Julii Tymoszenko” – przytacza słowa Michnika gazeta.
Dziennik pisze też, że Krzysztof Penderecki otrzymał Nagrodę Europejskiego Uniwersytetu Viadrina we Frankfurcie nad Odrą. „Wyróżnienie przyznano po raz pierwszy kompozytorowi i dyrygentowi. Nagroda jest przyznawana od 1999 roku osobom, które przyczyniły się do pojednania polsko-niemieckiego”.
Monika Skarżyńska
Red. odp. Bartosz Dudek