Domniemana neonazistka oskarżona o terroryzm. "Jednorodna grupa zabójców"
8 listopada 2012Prokuratura zarzuca 37-letniej Beate Zschäpe współudział w utworzeniu organizacji terrorystycznej pod nazwą "Narodowosocjalistyczne Podziemie" (NSU) i późniejszą, aktywną działalność przestępczą w jej szeregach oraz współudział w serii dziesięciu morderstw, popełnionych przez jej członków, jak również udział w 15 zbrojnych napadach na banki.
Jak oświadczył w czwartek (08.11) w Karlsruhe prokurator generalny Niemiec Harald Range, Zschäpe ponosi odpowiedzialność za morderstwa, popełnione przez tzw. trójkę z Zwickau, jak zamiennie określa się organizację NSU. Obok Beate Zschäpe w jej skład wchodzili także Uwe Mundlos i Uwe Böhnhardt, którzy popełnili samobójstwo 4 listopada 2011 roku, w trakcie policyjnego pościgu po napadzie na bank w Eisenach.
Prokuratura wniosła także akt oskarżenia przeciwko kilku dalszym osobom, podejrzewanym o działalność terrorystyczną, czynne pomaganie, bądź sprzyjanie takiej działalności. Nie wiadomo dokładnie, ile osób wmieszanych jest w działalność na obrzeżach "Narodowosocjalistycznego Podziemia". W doniesieniach niemieckich mediów mówi się o czterech osobach, wśród których z imienia i nazwiska wymienia się jedynie byłego funkcjonariusza skrajnie prawicowej partii NPD Ralfa Wohlebena.
Pozostała trójka oskarżonych, to: Carsten S., oskarżony o współudział w serii morderstw popełnionych przez organizację NSU; Andre E., mający wspomagać członków NSU w jednym z dwóch zamachów bombowych w Kolonii w 2001 i 2004 roku, oraz Holger G., któremu zarzuca się czynną pomoc w trzech morderstwach popełnionych przez "Narodowosocjalistyczne Podziemie".
Proces przeciwko grupie NSU będzie toczyć się przed Wyższym Sądem Krajowym w Monachium. Akt oskarżenia liczy, jak poinformował prokurator generalny Range, ok. 500 stron. Beate Zsachäpe, Uwe Mundlos i Uwe Böhnhardt byli równorzędnymi członkami organizacji NSU i tworzyli, jak to określił dalej, "jednorodną grupę zabójców". Nie ma żadnych dowodów na powiązania NSU z innymi ugrupowaniami o podobnym profilu politycznym i ideologicznym. Prokuratura generalna prowadzi obecnie śledztwo przeciwko ośmiu innym podejrzanym - dodał Harald Range.
"Narodowosocjalistyczne Podziemie", działające praktycznie bezkarnie w latach 1998 - 2007, ma na koncie zamordowanie dziewięciu sklepikarzy i drobnych przedsiębiorców pochodzenia treckiego i greckiego, zamordowanie niemieckiej policjantki, serię napadów na banki i dwa zamachy bombowe w Kolonii w których rannych zostały 23 osoby.
Specjalna komisja śledcza Bundestagu, oraz podobne komisje śledcze w krajach związkowych związanych z działalnością grupy NSU, badają, dlaczego organa ścigania nie wpadły wcześniej na jej trop. Ujawnione do tej pory poważne błędy i zaniedbania policji oraz niemieckich służb specjalnych, w tym także niszczenie ważnych akt, zostały szeroko nagłośnione przez niemieckie media i wstrząsnęły opinią publiczną, która, podobnie jak opozycja, uznała je za skandal.
dpa, rtr, afp / Andrzej Pawlak
red. odp. Bartosz Dudek