Dioksyny w paszy: ubój 8000 niosek i zamknięcie 1000 ferm
3 stycznia 2011Zatruta toksycznymi i rakotwórczymi dioksynami pasza została dostarczona widocznie do bardzo wielu wylęgarni i ferm drobiu oraz zakładów hodowli trzody chlewnej. Na kurzej fermie w powiecie Soest w Nadrenii Północnej - Westfalii, gdzie kilka dni temu znaleziono dioksynę w paszy, zarządzono ubój 8000 niosek. Szef okręgowego pogotowia weterynaryjnego, Wilfried Hopp powiedział agencji dapd, że „zrobiono to w ramach środków ostrożności”. Ministerstwo środowiska Nadrenii Płn.-Westfalii zamierza sprawdzić wszystkie drogi dystrybucji jajek i produktów zawierających jajka w handlu, aby wykluczyć szkody zdrowotne wskutek konsumpcji toksycznych produktów spożywczych.
W ubiegły piątek zamknięto przezornie 14 ferm drobiu w tym hodowli indyków w Nadrenii Pł.-Westfalii w powiecie Soest, Steifurt, Inden, Warendorf i Gütersloh. Dwie z tych ferm mogą już sprzedawać jajka i drób do handlu.
Zatruta pasza dla świń
Zatrutą dioksynami paszę otrzymali też hodowcy świń. Jeden z hodowców w Turyngii zakupił w listopadzie aż 52 tony zatrutej paszy, donosiły w poniedziałek (03.01.11) massmedia. Pasza pochodzi od producenta z Saksonii-Anhalt. Tam też odbiorcami paszy były cztery farmy hodowlane.
W godzinach popołudniowych zdecydowano się na zamknięcie 1000 ferm trzody chlewnej, ferm kurzych i wylęgarnii w Dolnej Saksonii. Rzecznik dolnosaksońskiego ministerstwa rolnictwa powiedział: „Zamykamy wszystko. Ochrona konsumenta jest sprawą nadrzędną”. W Dolnej Saksonii jest ponad 50 tys. gospodarstw rolnych. Wszystkie środki zaradcze, które zostały dzisiaj podjęte ustalono na telekonferencji. Zatrutą paszę otrzymały poza Nadrenią Pł.-Westfalią, Turyngią, Dolną Saksonią i Saksonią- Anhalt także Szlezwik-Holsztyn.
DPA/RPT/Barbara Coellen
Red.odp. Małgorzata Matzke