Die Welt o smoleńskiej katastrofie: Łukaszenka obwinia Kaczyńskiego
16 kwietnia 2010W dzisiejszym (16.04) wydaniu Die Welt można przeczytać - „białoruski dyktator Łukaszenka całkowicie wini prezydenta Kaczyńskiego.„Zobaczycie” miał powiedzieć Łukaszenka - „ technicznie samolot był w porządku; winę ponosi prezydent”. (…) To prezydent ma ostatnie słowo i on decyduje, czy samolot ląduje czy nie, ale piloci nie muszą być jemu posłuszni” - przytacza Die Welt słowa białoruskiego prezydenta za agencją Interfax. Niemiecki dziennik zauważa, że „Białoruś to jedyne państwo sąsiedzkie, które nie ogłosiło żałoby narodowej".
Nasza wina
Jednocześnie gazeta cytuje kontropinię wiceprzewodniczącego rosyjskiej dumy, Wladimira Żyrinowskiego: „Jeżeli pozwalamy obcej maszynie z elitą państwa na pokładzie na lądowanie we mgle, to ponosimy odpowiedzialność za ten wypadek”. W kręgach rządowych mówi się – pisze Die Welt - że już w dniu katastrofy Putin przedstawił Donaldowi Tuskowi swoją wersję tragicznego przebiegu katastrofy: „Lech Kaczyński wywierał wpływ na pilota”. Tak informuje dalej gazeta - potwierdzenie lub zdementowanie tej pogłoski przez Warszawę nie było wczoraj możliwe. Najprawdopodobniej żadne znaczące fakty o okolicznościach tragedii - zdaniem autora artykułu, Gerharda Gnaucka - do momentu pogrzebania ofiar nie dostaną się do mediów. Agencja Interfax powołująca się na źródło bliskie kręgom komisji śledczej wyjaśniającej okoliczności katastrofy, fatalnie ocenia smoleńskie lotnisko: „Brak tam nowoczesnego systemu nawigacji” - pisze dziennik. Z drugiej strony odpór zarzutom daje szef smoleńskiego lotniska -„wystarczająco dużo delegacji rządowych wylądowało tu szczęśliwie”. Gazeta cytuje również polskiego prokuratora generalnego, Andrzeja Serementę, który zapowiada „całkowite opublikowanie zawartości czarnej skrzynki, z pominięciem jednie intymnych treści rozmów, które powinno uwiarygodnić lub wykluczyć stawiane hipotezy”.
Wawel dla Kaczyńskiego
Dziennik pisze również o Wawelu - 500 letniej siedzibie i miejscu pochówku polskich królów i ważniejsze fakty z nim związane, należące do najnowszej historii: „1946 - miejsce pierwszej mszy celebrowanej przez Karola Wojtyłę – późniejszego papieża Jana Pawła II, miejsce pochówku m.in.Józefa Piłsudskiego i generała Sikorskiego. Teraz również Marii i Lecha Kaczyńskich, „o czym zadecydował metropolita krakowski, kardynał Dziwisz, na prośbę rodziny tragicznie zmarłej pary” – pisze Die Welt.
Nieufność pozostaje?
W artykule o takim tytule autorka zwraca uwagę na trudne stosunki polsko-rosyjskie. Jej zdaniem „wrogość między obu narodami jest znacznie głębsza niż się wydaje” a najgłębszym tego wyrazem jest ogłoszenie w miejsce rocznicy rewolucji październikowej innej, najwyraźniej bardzo ważnej dla Rosjan daty - 7 listopada rocznica wypędzenia polaków z Kremla w 1612 roku. Symbolizm nie pozostawia, zdaniem autorki, Niny Chruszczonej, najmniejszych złudzeń.
Die Welt / Agnieszka Rycicka
red. odp. Bartosz Dudek