Carsharing czyli samochodowa komuna
9 listopada 2009
Pomysł na carsharing pojawił się 20 lat temu. Jedną z największych firm oferujących ten system w Niemczech jest Cambio, z siedzibą w Bremie. W oddziale kolońskim ze wspólnego użytkowania pojazdów korzysta aż 9 tys. osób. W mieście tym znajduje się również największa w Europie stacja carsharingu. Dysponuje ok. 60 samochodami, od kabrioletów po ciężarówki.
Jak to działa?
Najpierw trzeba zarejestrować się w Internecie, a następnie przejść krótkie szkolenie w punkcie obsługi klienta. Później procedura jest zawsze taka sama. Po dokonaniu rezerwacji klient odbiera samochód z firmowego parkingu. Za pomocą karty magnetycznej otwiera sejf z kluczykami i wsiada do samochodu.
Samochód to nie luksus
Samochód w Niemczech przestał być symbolem statusu.
W epoce zaciskania pasa na pierwszym miejscu stoją oszczędności. To tłumaczy, dlaczego przedsiębiorstwo carsharingowe właśnie teraz, kiedy ceny benzyny są wysokie, zyskało najwięcej klientów. Z posiadaniem samochodu na własność wiążą się koszty takie, jak ubezpieczenie, utrzymanie, naprawy, mycie. Tutaj wszystkie koszty dzieli się między klientów. Sami nie muszą się o nic troszczyć. Robią to za nich pracownicy takich firm, jak kolońska Cambio. W samochodzie klienci znajdą też chusteczki, parasol i gumę do żucia. Miesięczna opłata wynosi zależnie od taryfy od 3 do 25 euro. Klienci płacą za przejechane kilometry i za czas korzystania z samochodu.
Dla kogo carsharing?
Z tego sposobu użytkowania samochodów korzystają głównie osoby, które jeżdżą rzadko. Mniej niż 10 tys. km rocznie. Stacja
carsharingu powinna znajdować się w pobliżu miejsca zamieszkania klienta, dlatego Cambio wciąż rozgląda się za nowymi parkingami. Właśnie otwarto 40. punkt odbioru samochodów w Kolonii.
Na największej kolońskiej stacji carsharingu, przy ulicy Maastrichterstrasse, na próżno szukać niezadowolonych klientów.
Zadowoleni klienci
Młoda malarka przywiozła właśnie obrazy. Mieszka za rogiem i cieszy się, że ma do dyspozycji całą gamę pojazdów i do tego nie musi martwić się o parkowanie samochodu. „Całość jest doskonale przemyślana”- chwali system carsharingu.
Inny klient odnosi właśnie klucz do sejfu. „Wcześniej dzieliłem samochód z bratem, to też był carsharing. Teraz z innymi osobami. – mówi Paulus Mueller „ Dodatkowo przyczyniam się do ochrony środowiska”- dodaje.
Oszczędność pieniędzy i środowiska
Jednym z największych atutów carsharingu jest ochrona środowiska. Jedno wspólne auto zastępuje z reguły pięć samochodów prywatnych. Elizabeth Rohata z Cambio w Kolonii twierdzi, że osoby korzystające z carsharingu jeżdżą bardziej świadomie. „Częściej zadają sobie pytania: czy po to naprawdę musze posiadać samochód? Czy nie dojadę tam środkami komunikacji publicznej?”. Albo idą ten kawałek pieszo.
Kolońska firma Cambio powstała w 1992 roku, dziś ma w całych Niemczech 22 tys. klientów. W 2008 roku Cambio otrzymało nagrodę ekologiczną miasta Kolonii.
Monika Sędzierska
Red. odp. Jan Kowalski