Brandenburgia: Pierwsze pęknięcie wału przeciwpowodziowego uszczelnione! Pierwszy polder otwarty!
28 maja 2010Poziom Odry podnosi się wolniej niż prognozowano, ale fala powodziowa mocniej prze na wały. Na południu Brandemburgii stwierdzono pęknięcie długości 25 metrów. Powiększyło się ono do 75 m, ale już w południe zostało uszczelnione. Najbardziej ucierpiały od fali miejsca styku odnowionych i starych wałów nieopodal Frankfurtu w wiosce Ratzdorf, przy ujściu Nysy do Odry, gdzie znajduje się elektroniczny wskaźnik na Odrze.
Wczesnym popołudniem został otwarty na przyjęcie fali pierwszy polder na północ od Frankfurtu, przy Parku Narodowym Doliny Dolnej Odry, "żeby zmniejszyć ciśnienie wody na wały przeciwpowodziowe nie tylko na niemieckim, lecz przede wszystkim na polskim brzegu Odry" - zaznaczył premier Brandenburgii Matthias Platzek w rozmowie z agencją AFP. Otwarcie polderu zmniejszy także tempo podnoszenia się poziomu wody w Szczecinie - dodał premier.
Rekordowy poziom wody
W Brandenburgii poziom wody na Odrze osiągnął już w niektórych miejscach stan alarmowy. O północy najwyższy był w Ratzdorf na południe od Frankfurtu nad Odrą i wynosił 6,28. Według informacji Urzędu Ochrony Środowiska poziom Odry podniesie się do 6,30 m i utrzyma się na tym poziomie przez cztery dni. W czasie dramatycznej powodzi w 1997 roku elektroniczny wskaźnik na Odrze w miejscowości Ratzdorf osiągnął 6,30 m. Na południowym odcinku Odry od wioski Ratzdorf do granic Frankfurtu ogłoszono najwyższy, czwarty stan alarmowyegen Tausende Sandsäcke bereit.
Platzek chwali współpracę z Polską
W Słubicach, które położone są miejscami dwa metry poniżej poziomu Odry ewakuowano dwa osiedla. Szkoły o przedszkola są zamknięte. Wały powodziowe w Słubicach wytrzymują napór fali. W miejscach szczególnie krytycznych zostały w czwartek umocnione workami z piaskiem.
Sąsiadom w Słubicach pomoc niosą niemieccy ratownicy wodni i medyczni. Pomagają sobie na wzajem mieszkańcy miast. Matthias Platzek chwalił współpracę i powiedział, że od wielkiej powodzi w 1997 roku nie było jeszcze okazji do wypróbowania kooperacji w praktyce.
dpa/Barbara Coellen
red.odp.: Monika Lemper