Bliźniaki panda w berlińskim zoo. Rodzinka ma się dobrze
2 września 2019„Jesteśmy tak szczęśliwi, że brakuje nam słów!”, napisał w poniedziałek na Twitterze berliński Tierpark – ogród zoologiczny we wschodniej części miasta. Pierwszy niedźwiadek przyszedł na świat w sobotę wieczorem (31.08.2019) około godziny 19.00. Mama Meng Meng położyła sobie maleństwo na brzuchu, żeby je ogrzać. Godzinę później urodziło się drugie.
„Meng Meng i oba maluchy dobrze zniosły poród i czują się dobrze“, poinformował dyrektor zoo Andreas Knieriem. Jak zaznaczył, młoda mama troszczy się wzorowo o obydwa misie, które muszą być karmione co 2-3 godziny.
Równie ważne jest ciepło ciała matki. Niedźwiadki panda rodzą się prawie nagie i ślepe. W porównaniu do mamy, która waży blisko 90 kilogramów, są lekkie jak piórka – po urodzeniu ważyły 186 i 136 gramów.
Narodziny małych pand są ogromnym sukcesem dla berlińskiego ogrodu zoologicznego. Podejmowanie wielokrotnie próby doczekania się potomstwa pand spełzały na niczym. Teraz nie posiada się z radości nawet polityczny Berlin. „Co za wspaniała wiadomość! Cały Berlin cieszy się z nowych przybyszów. Gratuluję Andreasowi Knieriemowi i jego zespołowi”, cytują stołeczne gazety rządzącego burmistrza Berlina Michaela Muellera.
Meng Meng ma sześć lat, jej partner Jiao Qing jest o trzy lata starszy. Obydwa niedźwiedzie wypożyczyły Berlinowi Chiny, a pochodzą one z rezerwatu w Chengdu. Od lata 2017 żyją w Berlinie. Dla polepszenia szans na potomstwo, Meng Meng została w kwietniu sztucznie zapłodniona.
Zespół berlińskiego ogrodu zoologicznego wspólnie z ekspertami z Chin z napięciem czekał na narodziny maluchów. Przez 147 dni ciąży Meng Meng była pod ciągłą obserwacją.
Zwiedzający zoo muszą się jeszcze uzbroić w cierpliwość. Meng Meng z bliźniakami nie pokaże się tak szybko publicznie, funkcje reprezentacyjne pełni tylko ojciec Jiao Qing, który zwyczajem niedźwiedzi panda nie uczestniczy w wychowaniu dzieci.
(dpa, afp / stas)