Berlin. Pierwsza „wyspa chłodu” już działa
20 lipca 2022Prysznic, napoje, pomieszczenia, w których można się schronić przed upałem oraz doradztwo – to wszystko oferuje pierwsza w Berlinie „wyspa chłodu”. Otwarto ją w środę, przy Kurmaerkische Straße w dzielnicy Schoeneberg. Z placówki cieszą się nie tylko potrzebujący, ale także okoliczni mieszkańcy. Brak publicznych toalet, z których mogliby skorzystać bezdomni, dawał się wszystkim już mocno we znaki.
Okolica znana jest z problemu prostytucji. Kiedy Katja Kipping, berlińska senator ds. społecznych, dociera do placówki, by ją oficjalnie otworzyć, pierwsza kobieta śpi już w jednym z pokoi. „Wiele kobiet jest szczęśliwych, że mogą schronić się tu przed upałem. W lecie wolą spędzać na ulicy noce" – mówi Janette Werner, kierowniczka placówki. Jej zdaniem tylko wtedy, gdy kobiety odzyskają spokój i nabiorą zaufania, stają się otwarte na rozmowy doradcze. Wiele z nich to ofiary przymusowej prostytucji.
Berlińska „wyspa chłodu” otwarta jest przez cały tydzień. Z pomocy, w godzinach od 10 do 20, może skorzystać do 30 osób. Mogą one tutaj wziąć prysznic, odpocząć, otrzymają jedzenie i napoje, a także odzież, letnie śpiwory i środki chroniące przed upałem.
Dla osób zainfekowanych koronawirusem lub z problemami psychicznymi przygotowano pojedyncze pokoje. Pozostali mogą skorzystać z pomieszczeń dla kobiet, mężczyzn albo z pokoi mieszanych. Do dyspozycji potrzebujących jest oprócz prysznica w budynku, także prysznic mobilny, który przyjeżdża przed placówkę trzy razy w tygodniu.
Katja Kipping zachęca mieszkańców Berlina, by dzwonili na numery alarmowy, gdy widzą, że bezdomni zasypiają w upalne dni na słońcu lub gdy potrzebują pomocy. „Udar cieplny może zagrażać życiu” – podkreśliła Kipping podczas otwarcia placówki. Władze Berlina wsparły „wyspę chłodu” kwotą w wysokości 100 tysięcy euro. Jest ona projektem pilotażowym, który będzie realizowany do końca września.
(EPD/stef)