Bawarska CSU doradza imigrantom: mówcie w domu po niemiecku
6 grudnia 2014Sekretarz generalna SPD Yasmin Fahimi nie wierzyła własnymuszom. „Gdyby to nie było tak bardzo niebezpieczne, można by to uznać za komiczne”, powiedziała socjaldemokratka po lekturze projektu wniosku w sprawie zaleceń językowych przygotowanego na konwencję bawarskiej CDU w Norymberdze. Bawarscy chadecy proponują, aby mieszkający w Niemczech cudzoziemcy zarówno prywatnie jak i w miejscach publicznych rozmawiali ze sobą po niemiecku. „To Absurdystan”, powiedziała agencji dpa Fahimi. Czasy państwowych regulacji tego, co się dzieje w zaciszu domowym, dawno minęły, zauważyła.
Na propozycje bawarskiej CSU zareagował „Der Spiegel” komentarzem pt „Wniosek adresowany do imigrantów: CSU bawi się w policję imigracyjną”. Hamburski tygodnik przypisuje podnoszenie tego tematu „zdesperowanym próbom partii ściągnięcia na siebie uwagi”, co przypłaca „utratą wiarygodności". „Chrześcijańscy Demokraci dobrze wiedzą, że w Niemczech wielu ludzi boi się obcych, że czują się zagrożeni. Wielu sądzi na przykład, że muzułmanie nie mogą być Niemcami. Wielu lękom nie da się zaradzić, ale politycy powinni obchodzić się z nimi w sposób odpowiedzialny” - uważa Spiegel.
Tymczasem nie tylko SPD, ale również partie Zielonych i CDU zareagowały brakiem zrozumienia i krytyką pod adresem CSU.
Barbara Cöllen