Bawaria ulubieńcem Niemców
4 października 2010Bawaria jest ulubionym landem Niemców. Tak wynika z sondażu z 2 października tego roku, przeprowadzonego na zlecenie Welt am Sonntag. Co piąty Niemiec najchętniej przeprowadziłby się do Bawarii, gdyby musiał zmienić miejsce zamieszkania. Na drugim miejscu uplasowała się Badenia-Wirtembergia, na trzecim - Hamburg. Ranking zamyka Saksonia-Anhalt. Tylko 1 procent respondentów zdecydowałoby się tam zamieszkać.
Atrakcyjne dla Niemiec są głównie te landy, „w których wysoko oceniają oni swoje szanse na rynku pracy i gdzie bezrobocie jest niskie", twierdzi Klaus Hilbinger, szef grupy badawczej Instytutu Badań Rynkowych i Konsumpcji (GfK).
Bawaria - ulubieniec Niemców
Bawaria to symbol niemieckiego dobrobytu i kwitnących krajobrazów. Na październikowe święto piwa w Monachium zjeżdżają się turyści z całego świata. A bawarski klub piłkarski Bayern Monachium to najbardziej popularny w Europie niemiecki klub. Tak wynika z badań „Sport plus rynek" firmy Sport-Consulting. W rankingu popularności z 10 września tego roku klub z Monachium uplasował się na piątym miejscu, za FC Barcelona, Realem Madryt i brytyjskimi Manchester United i FC Chelsea.
Bawaria w Niemczech "znana jest z niskiej stopy bezrobocia", mówi Klaus Hilbinger. Ale wśród Niemców ten kraj związkowy cieszy się największym powodzeniem przede wszystkich wśród emerytów i rencistów. Im wyższy dochód, tym większa skłonność do zamieszkania w tym landzie - wynika z sondażu. Niemcy z terenów byłego NRD za Bawarią jednak nie przepadają. 43 procent Saksończyków i 41 procent Brandenburczyków „tylko bardzo niechętnie" przeprowadziłoby się do tego landu.
Hamburg i Berlin mekką młodych
Młodzi Niemcy, studenci i absolwenci, a także samotni gustują przede wszystkim w Hamburgu i Berlinie. Te miasta są modne, bo są dynamiczne i kreatywne i mają światowy flair - podkreślają socjolodzy. Na młodych ludzi duże miasta działają jak magnes, bo „są oknem na szeroki świat", tłumaczył w Welt am Sonntag Georgios Terizakis z Instytutu Badań Urbanistycznych politechniki w Darmstadt. A takie postawy i preferencje kształtują się latami, więc są odporne na reklamę i zabiegi marketingowe, mówi ekspert. To zła wiadomość dla mało popularnych regionów - w szczególności dla Saksonii.
Niemcy mało mobilni przestrzennie
Z sondażu wynika, że prawie wszyscy Niemcy chcą zostać tam, skąd pochodzą. "Południowcy" nie chcą się przeprowadzać na północ kraju - i odwrotnie. Różnice na osi północ-południe są głębsze niż na osi wschód-zachód. Na przykład 43 procent mieszkańców Bawarii może sobie wyobrazić przeprowadzkę do sąsiedniej Badenii-Wirtembergii, ale tylko niewielu z nich jako kraj docelowy wybrałoby Dolną Saksonię lub Szlezwik-Holsztyn (odpowiednio: 1 i 2,5 procent respondentów). Podobne tendecje zaobserwowano u Niemców zamieszkujących północne tereny RFN. Wolą oni landy położone na północy - Hamburg, Szlezwik-Holsztyn czy Meklemburgię-Pomorze Przednie- niż Bawarię czy Badenię-Wirtembergię.
Znacznie mniejsze różnice niż między północą a południem kraju zarysowują się między wschodem a zachodem. Na przykład 14 procent mieszkańców Turyngii jest gotowych przeprowadzić się do Nadrenii Północnej - Westfalii, a 8 procent mieszkańców Dolnej Saksonii - do Meklemburgii-Pomorza Przedniego.
Zasadnicza niechęć do zamieszkania na terenach byłego NRD wynika z utrzymującej się tam trudnej sytuacji gospodarczej i niestabilności na rynkach pracy. Jeśli jednak w grę nie wchodzi przeprowadzka, lecz wyjazd na urlop, to także landy wschodnie, a zwłaszcza Meklemburgia-Pomorze Przednie, wypadają całkiem nieźle. Wspólnie z Saksonią i Brandenburgią, Meklemburgia-Pomorze Przednie otwiera listę rezerwowanych noclegów na 2009 rok. Co ciekawe, a w tej statystyce Federalnego Urzędu Statystycznego, obejmującego noclegi od 1992 roku do roku ubiegłego, Bawaria odnotowała nawet spadek zainteresowania (8 procent poniżej zera).
Ankieta została przeprowadzona na zlecenie „Welt am Sonntag" przez Instytut Badań Rynkowych i Konsumpcji (GfK) we wrześniu tego roku na reprezentatywnej próbie 955 osób.
DPA/AFDPD/Die Welt/ Magdalena Szaniawska-Schwabe
red. odp.: Bartosz Dudek