Aukcja na rzecz Muzeum Emigracji w Berlinie
26 października 2018Berliński handlarz sztuki Bernd Schulz przeznaczył na finansowe podwaliny planowanego Muzeum Emigracji w stolicy Niemiec prywatny zbiór wartościowych szkiców, rysunków, grafik i drzeworytów. Założyciel renomowanego domu aukcyjnego Griesbach przeznaczył do licytacji prace Picassa, Matissa, Kokoschki oraz innych znanych artystów. W pierwszym dniu licytacji w willi Griesbacha uzyskano 1,6 mln euro. W piątek (26.10.2018) pod młotek idą kolejne dzieła sztuki.
Dochód z aukcji posłuży do stworzenia podstaw funduszu kapitałowego na rzecz Muzeum Migracji. Dla 76-letniego właściciela domu aukcyjnego powstanie tej placówki to sprawa życiowa, jak oświadczył agencji prasowej DPA: „Stworzymy Muzeum Emigracji, w którym przywrócimy historię 500 tys. ludzi, których nasz kraj w czasach nazistowskich przepędził z niemieckojęzycznego kręgu kulturowego".
Jak wynika z zapowiedzi w katalogu, do którego słowo wstępne napisała niemiecka literatka i noblistka Herta Müller, pod aukcyjny młotek trafi 300 odręcznych rysunków z pięciusetletniej historii sztuki.
Emigracja decydującym doświadczeniem
Planowane Muzeum Emigracji ma powstać w środku Berlina na placu w pobliżu dworca centralnego. Dla dyrektora-założyciela muzeum Christopha Stölzla jest to historycznie najważniejsze miejsce. „Stąd udawały się dziesiątki tysięcy ludzi na emigrację, a wśród nich także Thomas Mann, Alfred Döblin i George Grosz – tłumaczy były dyrektor Niemieckiego Muzeum Historycznego w Berlinie. Wyjaśnia też, że pomysł utworzenia muzeum zrodził się dzięki tomowi zdjęć o niemieckich emigrantach Stefana Mosesa. Autor tego tomu uświadomił sobie, że nie historyczne dane i fakty, lecz osobiste historie i doświadczenia oddają prawdziwy wymiar emigracji do obcego kraju.
Prominentne poparcie
Patronat nad ambitnym projektem objęła pisarka Herta Müller. Prześladowana przez reżim Ceausescu musiała ona opuścić rodzinną Rumunię i emigrować do Niemiec. Emigracja stała się w jej twórczości przewodnim tematem. Liczne książki pisarki zajmują się doświadczeniami związanym z utratą ojczyzny i życiem na obczyźnie.
Niemiecka literatka angażuje się w utworzenie Muzeum Emigracji w Niemczech od 2009 r. „Nigdzie w naszym kraju nie ma takiego miejsca, w którym treść pojęcia emigracja może być przedstawiona na podstawie pojedynczych losów – pisze Herta Müller na stronie fundacji założycielskiej. „W Muzeum Emigracji młodzi Niemcy będą mogli stworzyć sobie tego obraz – dodała.
Do grupy osób wspierających projekt oraz członków kuratorium należą m.in. szef wydawnictwa Springer Mathias Döpfner, spadkobierczyni rodzinnego majątku Gabriele Quandt oraz berliński kolekcjoner sztuki i prominentny prawnik Peter Raue. Dyrektor-założyciel muzeum Christoph Stölzl ma nadzieję, że otwarcie placówki zbiegnie się z 80-letnią rocznicą kapitulacji nazistowskiego reżimu i końcem II wojny światowej, przypadającymi na 2025 rok.